sobota, 4 lutego 2012
5 powodów dlaczego pocałunek jest dobry
5 powodów dlaczego pocałunek jest dobry Jest nie tylko romantyczny, ale też bardzo, bardzo zdrowy. Całowanie jest jedną z najważniejszych czynności w naszym życiu. Całujemy się, gdy jesteśmy szczęśliwi i gdy godzimy się z partnerem. Każdy całuje w inny sposób, ale oprócz przyjemnego uczucia jakie w nas wywołuje jest też najlepszym lekarstwem na grypę, smutek, zmęczenie organizmu i wiele innych dolegliwości. Przedstawimy kilka powodów dlaczego powinnaś całować się jak najczęściej. Całuśne poranki zwiększają odporność Najnowsze badania pokazują, że pocałunki zwiększają odporność na Cytomegalowirusy. Są one odpowiedzialne za różnego rodzaju schorzenia takie jak bóle gardła po stopniowe pogarszanie wzroku i problemy z oddychaniem. Są niebezpieczne zwłaszcza dla kobiet w ciąży. Występują one na każdej szerokości geograficznej i ilość ich nosicieli waha się od 50 do 85 % zarażonych. Szczególnie niebezpieczne są w przypadkach osłabionej odporności organizmu, ale systematyczne całowanie wywołuje w nas reakcję łańcuchową hormonów wspomagających nasza odporność, dzięki czemu dla zdecydowanej większości osób dorosłych są nieszkodliwe i pozostają w uśpieniu do końca życia. Całowanie pomaga wybrać nam odpowiedniego partnera Nasze oczy i nos pełnia istotą rolę. Wzrok przekazuje obraz do mózgu, węch czuje feromony, które mają na nas odpowiednio oddziaływać. Bardzo ważne w procesie zakochiwania są usta. Niezwykle wrażliwe, odpowiednio umiejscowione, by współgrać z nosem i oczami. Dzięki nim, całując się możemy naprawdę poczuć, co czuje partner. Pocałunek to ważny element przy dokonywaniu selekcji. Mamy możliwość oceny, na ile pasujemy do siebie oraz okazać stopień zaangażowania. Jest to naturalny i niezawodny sposób by sprawdzić, czy wasze geny pasują do siebie. Całowanie spala kalorie W zależności od intensywności pocałunku są to od dwóch do sześciu kalorii na minutę. Może ta ilość nie jest wystarczająco powalająca, ale gdybyśmy przykładowo całowali się godzinę wynik byłby zaskakujący. Ilość spalonych kalorii w takim czasie odpowiada połowie paczki m&m-sów, bądź kieliszka wina - to już coś. Jeśli wynik wciąż nie powala cię na kolana, to argument, iż jest to jeden z najmilszych sposobów spalania kalorii powinien przeważyć. Całowanie wzmacnia mięśnie twarzy Można by pomyśleć, że jest to niepotrzebne. Na twarzy przecież nie zobaczymy cellulitu, rozstępów a poza tym usta są małe, więc na pewno nic wielkiego nie dokonają. Prawda jest taka, że do całowania aktywnie wykorzystujemy ponad 30 mięśni znajdujących się na buzi. Taka kilkunastuminutowa sesja dziennie pomaga utrzymać nasze mięśnie i wiotkość twarzy na znacznie dłużej. Jest nie tylko skuteczniejsza od nie jednego kremu, ale także znacznie przyjemniejsza i nie nadwyręża naszego portfela. Całowanie naturalnie odpręża Naukowe raporty mówią wyraźnie - pocałunki wspomagają produkcję oksytocyny. Jest ona odpowiedzialna za uczucie zaufania i pełni ważną rolę w odczuwaniu orgazmu. Dzięki pocałunkom również zostaje wydzielany inny hormon - endorfina. Jest ona odpowiedzialna za uczucie szczęścia i dobrą samoocenę. To nie koniec, ponieważ pobudza się produkcję dopaminy, która utrzymuje w nas uczucie szczęścia, ale również wspomaga pracę całego organizmu, od pracy naczyń limfatycznych, po parce nerek. Mamy nadzieję, iż tych kilka naukowo stwierdzonych faktów zmobilizuje was do częstszego całowania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz