sobota, 5 listopada 2011

Prześladowana Ania Bałon

Jurorzy "Top model" od początku faworyzują Anię Bałon. Choć dziewczyna słyszy od nich słowa krytyki, a w ostatnim odcinku była bliska odpadnięcia, to mamy wrażenie, że uczestniczka jest ulubienicą oceniających, którzy widzą w niej nie tylko postać budzącą skrajne odczucia (a one gwarantują wysoką oglądalność i zainteresowanie widzów), ale też kandydatkę na topmodelkę. Ania Bałon rzeczywiście może się pochwalić zjawiskową urodą, lecz niestety już mniej ciekawą osobowością. Do tej pory dziewczyna głównie skupiała się na płakaniu i przeżywaniu każdego zadania zleconego przez jurorów.
Co ciekawe, sędziowie chyba zapomnieli, że Bałon również złamała regulamin, lecz nie spotkały jej żadne konsekwencje. Magda Roman i Vera Suprenenko musiały opuścić dom modelek... Czy to jest fair?

Vera Suprenenko przegrała walkę o finał
W ostatnim odcinku z programem pożegnała się Vera Suprenenko, która bez pytania skorzystała z komórki i zadzwoniła do swojego chłopaka. Dziewczyny nie mogą kontaktować się ze światem zewnętrznym, a jeżeli już rozmawiają przez telefon, to tylko w "pokoju zwierzeń" będącym pomieszczeniem żywcem wyjętym z "Big Brothera".

Magda Roman też odeszła z "Top model"
Podobny dramat przeżyła Magda Roman. Jako jedyna nie chciała nago pozować, więc jurorzy ukarali ją i nakazali opuszczenie "Top model". Co ważne, dziewczyna skorzystała na udziale w show i nawet po odpadnięciu wzbudza zainteresowanie agencji modelek.

Ania Bałon nie ma łatwego życia w "Top model"
Piękna Ania Bałon potrafi wczuć się w rolę na sesji zdjęciowej, ale kompletnie nie jest w stanie znaleźć wspólnego języka z pozostałymi mieszkankami domu modelek. Dziewczyny jawnie okazują jej niechęć i bez skrępowania obmawiają.

Koleżanki z "Top model" mocno zdenerwowały się na Anię, kiedy przyłapały ją na małym oszustwie. Bałon przed wykonaniem zadania, które polegało na szybkim zrobieniu makijażu, zaczęła się malować jeszcze przed hasłem "start". Uczestniczki nie zostawiły na niej suchej nitki.

Jurorów najwidoczniej nie oburzyło jej zachowanie, ponieważ nie nałożyli na modelkę żadnej kary. Jedynie Michał Piróg skrytykował oszustwo Ani Bałon, ale nie zabrał jej klatek zdjęciowych.

Gdy Magda Roman i Vera Suprenenko zbuntowały się i nie zastosowały do zaleceń producentów, spotkały się z najwyższym wymiarem kary - musiały spakować walizki i opuścić "Top model". Ania Bałon nie poniosła żadnych konsekwencji.

Warto przypomnieć, że koleżanki nie tylko nie przepadają za Anią, ale też podejrzewają o bulimię, dzięki której Bałon miałaby utrzymywać bardzo szczupłą figurę.
- Dużo je, rano, wieczorem, bierze z domu, wpieprza to później - opowiadała Gabrysia Pacholarz, a wtórowała jej Viktoria Driuk, która przyznała, że Ania podejrzanie dużo czasu spędza w toalecie.

- Podejrzewanie mnie o bulimię jest dla mnie niedorzeczne, gdyż ciężko pracowałam na tę figurę i dobrze się czuję. Prowadzę zdrowy styl życia, to już teraz niemalże mój nałóg. Zdrowo się odżywiam - jem kilka, ale małych posiłków dziennie, dużo ćwiczę, nie mam potrzeby wymiotować po posiłkach. Dzięki tym dobrym nawykom czuje się zdrowa, pełna witalności i wyraźnie czuję, jak zmieniło się moje podejście do życia. Zdecydowanie jest ono teraz pozytywne! Może dla osób wystawiających negatywne opinie jest to nierealne, że w przeciągu roku tyle schudłam. Przez ostatni rok - utrzymując odpowiednią dietę plus wysiłek fizyczny - schudłam 24 kilo! Jestem z tego powodu bardzo dumna - powiedziała Ania Bałon w rozmowie z "Super Expressem".

Ciężko ocenić, czy zachowanie dziewczyn z Top model, które odnoszą się do uczestniczki w dość nieprzyjemny sposób, jest wynikiem rywalizacji o przetrwanie, czy zachowania Ani Bałon. Modelki zazdroszczą jej urody, czy może faktycznie jest coś na rzeczy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz